1/04/2016

2015...

Koniec roku zawsze skłania mnie do refleksji i podsumowań. Przeglądam listy z zaplanowanymi rzeczami na rok 2015 i muszę przyznać, że praktycznie wszystkie punkty są odhaczone. 
2015 rok był ciężki, ale też był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym rokiem w moim życiu.  Nauczyłam się wielu nowych rzeczy. Zdałam prawo jazdy, ukończyłam pierwszy rok studiów i to w sumie z bardzo dobrym rezultatem, dostałam pierwszą, poważną pracę, spędziłam cudowne wakacje, podczas których też pracowałam, dzięki czemu zarobiłam na swoje pierwsze poważne zakupy. Dostałam się na stypendium zagraniczne do Lizbony... Przy tym punkcie się na chwile zatrzymam, bo wyjazd wiele mnie nauczył i wciąż uczy. Przede wszystkim nauczył mnie odpowiedzialności i zdałam sobie sprawę, że jeśli sama się za coś nie wezmę i czegoś nie załatwię to nikt inny tego za mnie nie zrobi. Może też trochę bardziej dorosłam. Żyje tu jednak już w pełni samodzielnie, nie ma cotygodniowych przyjazdów do domu, gdzie mama dawała "wałówkę" na cały tydzień oj nie :P. Dzięki temu nauczyłam się też gotować i w dodatku odkryłam, że sprawia mi to radość. Wyjazd był na pewno najważniejszym punktem tego roku ale też i najlepszym. 

Podsumowując ten rok był na prawdę wspaniały, mam nadzieję, że kolejny będzie jeszcze lepszy. Plany już są, listy zrobione, także teraz tylko trzeba dążyć do spełniania tych celów, by móc być zadowolonym z siebie tak jak w tym roku. Tego też wam życzę w nowym 2016 roku! 
Styczeń

Luty

Marzec

Kwiecień


Maj

Czerwiec

Lipiec

Sierpień

Wrzesień

Październik

Listopad

Grudzień



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz