1/06/2018

2017 IN SQUARES

Szósty stycznia, a ja przychodzę do was z podsumowaniami roku 2017... Może i trochę późno, ale przez mój ostatni wyjazd sylwestrowy do Danii, byłam odcięta od laptopa przez dobry tydzień, tak więc proszę o wyrozumiałość :). 
Długo zastanawiałam się czy to w ogóle ma sens, czy po prostu pominąć ten coroczny cykl, jednak myślę, że to przede wszystkim podsumowanie dla mnie samej. Jest to również idealny pretekst, na to, by zawiesić się na chwilę w zadumie i móc cofnąć się pare miesięcy wstecz, by wybrać te momenty, które były najważniejszym akcentem w danym czasie. W 2016 pisałam, że nowy rok będzie ciekawy, pełny ekscytujących planów i taki zdecydowanie był! Spędziłam urodziny w Sztokholmie, pojechałam na Opener festiwal, wyjechałam na staż do Hiszpanii, znalazłam chłopaka, zwiedziłam Madryt, Barcelonę i kilka innych cudownych miejsc, stworzyłam kilka myślę naprawdę fajnych postów i spójny feed na instagramie, na którym wybiło mi cztery tysiące obserwujących, z czego ogromnie się cieszę :D. Do tego po raz pierwszy miałam okazję pracować jako niezależny architekt wnętrz i zaprojektować od podstaw biuro na bazie własnej koncepcji i pomysłów. Patrząc na to, mogę powiedzieć, że dużo się działo. Prawie wszystkie moje cele jakie sobie założyłam zostały spełnione. Piszę prawie, bo niestety mój hiszpański nie jest tak dobry, jak sobie założyłam, że będzie :P. 
Co teraz? Nowy rok, który pod względem ważnych decyzji będzie kluczowy. Trochę się go obawiam, bo nigdy nie wiadomo, czy decyzja jaką się podejmie jest tą właściwą, czy zaprowadzi nas tam gdzie chcemy... Tak naprawdę nikt tego nie wie i na tym polega właśnie ryzyko. Jak narazie moim głównym punktem odniesienia jest mój projekt dyplomowy i na tym zamierzam się teraz skupić przez najbliższy czas. Co później? Tego nie wiem, ale na pewno coś ciekawego wymyślę :P. W głowie mam już pare pomysłów, zobaczymy co uda się zrealizować. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, nie potrafię długo wytrzymać w jednym miejscu, tak więc na pewno będę informować na bierząco co u mnie :D. A w nowym roku życzę wam, aby ten, był jeszcze lepszy od poprzedniego, buziaki :)!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz