Hej kochani! Powyżej prezentuje się w całej swojej, pysznej okazałości ciasto, które gościło (nie dugo) na naszym stole, podczas Wielkanocy. Pewnie połowie z was zrobiła się teraz ochota na coś słodkiego :P.
Święta, święta i po świętach.... Tak mogłabym to ująć w kilku słowach. Nie jestem jakimś wielkim fanem Świąt Wielkanocnych, z tego też powodu nie odliczam dni, ani nie czekam na nie z utęsknieniem, jak chociażby robię to przed Świętami Bożego Narodzenia. U nas, podczas Świąt Wielkanocnych na stole, nie znajdziecie żadnych mazurków, babki kupujemy, a zamiast barszczu białego mamy żurek. Przygotowujemy za to, jaja faszerowane na 3 sposoby: z farszem z guacamole, szuszonymi pomidorami z fetą i tradycyjnie, z pieczarkami. Przygotowujemy jeszcze kilka drobnych, tradycyjnych potraw i taka wersja odpowiada nam wszystkim. Miły czas świąteczny, spędzony w rodzinnej atmosferze. Tegoroczne Święta Wielkanocne niestety nie dopisały nam, jeśli chodzi o pogodę. Brak słońca, w zamian za to: śnieg, chłód i deszcz... Chwilami można było odnieść wrażenie, że to nie te święta i chyba bliżej było nam do zimy niż do wiosny. Cóż, można się już przyzwyczaić do tych anomalii pogodowych w Polsce.
W odróżnieniu jednak dzisiaj, była piękna pogoda i od rana siedziałam na tarasie, co prawda okryta kocem ale było tak pięknie i ciepło, że nie mogłam przepuścić takiej okazji, aby choć trochę tego słońca złapać, choćby na chwilę.
Reszta tygodnia zapowiada się równie pięknie, tak więc pełna optymizmu i nadziei na trochę słońca zostawiam was i życzę udanego tygodnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz