12/29/2018

2018 FEED






Jak co roku, mniej więcej o tej samej porze przygotowuje dla was i dla siebie samej, małe podsumowanie roku. To idealny moment na to, by spojrzeć na ten czas z lekką zadumą i refleksją, na temat tego, co przeżyliśmy, czego się nauczyliśmy, kogo poznaliśmy i gdzie byliśmy w danym czasie. Miło jest wrócić kilka miesięcy wstecz i powspominać te wszystkie cudowne chwile uwiecznione na zdjęciach powyżej. 
Muszę przyznać szczerze, że rok 2018 nie był dla mnie tak łaskawy jak poprzedni. Dał mi kilka lekcji, które musiałam sobie wziąć głęboko do serca. Co prawda, wydarzyło się wiele dobrego, jak między innymi, moja obrona, która była chyba najważniejszym akcentem tego roku. Najbardziej stresującym ale i finalnie najbardziej ekscytującym i szczęśliwym. Poza tym, fakt, że zaczęłam pracować trochę w swoim zawodzie i realizować projekty, dzięki którym zbieram tak cenne doświadczenie w zawodzie architekta wnętrz. Co więcej, ja naprawdę kocham to robić :). Dodatkowo, jeden z ważniejszych aspektów mojego życia, czyli podróże, bez których nie wyobrażam sobie normalnego funkcjonowania, dzięki którym inspiruje się, poznaje wspaniałych ludzi i nabieram dystansu i nowych perspektyw na życie. W 2018 roku nie było tych podróży na pewno tak wiele jak bym tego chciała, ale jednak mimo wszystko cudowne wspomnienia zostają na zawsze i budują nas od wewnątrz. 
Było wiele ekscytujących momentów, przeżyć i niezapomnianych chwil, ale jednak oprócz tego, było również wiele niepowodzeń i rozczarowań. Od zawsze brakowało mi w życiu cierpliwości i myślę, że właśnie to życie dało mi w tym roku lekcję, abym w końcu nauczyła się tej cechy dobrze.  Jestem niecierpliwa, a na dodatek nie cierpię jak coś nie idzie po mojej myśli. W tym roku musiałam jednak nagle odwrócić swoje plany o 180 stopni i nabrać większej pokory do życia. Nie zawsze wszystko układa się tak jak byśmy tego chcieli, ale trzeba to zaakceptować i spróbować zbudować z tego coś nowego. Dobrze wiem, że życie to nieustająca sinusoida i nie może być ciągle różowo, wierze jednak, że wszystko w życiu dzieje się po coś. Jeśli ktoś jeszcze miał poprzedni rok nie tak udany, jakby tego chciał i planował to przybijam mu piątkę. Myślę, że to jest znakomita zapowiedź na przyszły rok, który zdecydowanie będzie lepszy, ponieważ my będziemy silniejsi i mądrzejsi :). Ja na pewno będę. Myślę, że tym, jednak pozytywnym akcentem kończę na dziś, a wam, życzę aby nowy rok był lepszy od poprzedniego! Trochę banał, jednak czy właśnie nie tego każdy z nas sobie życzy ? Buziaki! <3



_________________________________________________



2 komentarze:

  1. Ooo tak! Mam nadzieje, że rok 2019 będzie obfitował w jak największą ilość tych aspektów! <3

    OdpowiedzUsuń